Inauguracyjna reklama Burger Kinga Impossible Whopper, roślinnego burgera, który wprowadził na rynek międzynarodowy Listopad jest zdominowany przez tęgich mężczyzn gryzących i doświadczających agresywnego niedowierzania. W scenariuszu z ukrytą kamerą lojalni konsumenci Whopper zostają oszukani, otrzymując identycznego pod innym względem burgera, którego pasztecik został wykuty z soi przez firmę Impossible Foods. Zgodnie z nazwą marki, mężczyźni wydają się niedowierzający. Dwóch jest w stanie przetworzyć swoje emocje tylko przez przeklinanie.
„To jest krowa” – prycha jeden z mężczyzn (jest ocenzurowany, ale on wyraźnie mówi „kurwa”).
Aby nie być gorszym, narrator barytonu odpowiada: „Żadnej krowy”.
Napięcie w reklamie wynika z podziału między bazami konsumentów fast foodów, wypaczają męskie i wegańskie bazy konsumentów, które wypaczają zdecydowanie mniej. Jednak męscy klienci Burger King w końcu odchodzą z otwartymi umysłami – jeśli nie całkowicie nawróceni – i mówią, że są bardziej skłonni zamówić jutro opcję Niemożliwą. Chociaż w reklamie nigdy nie jest to bezpośrednio poruszane, istnieje wyraźny podtekst stygmatyzacji seksualnej: czy naprawdę są wystarczająco męscy, by zjeść burgera sojowego?
Wśród przynajmniej niektórych mężczyzn ciekawych wegan, białka roślinne są nierozerwalnie związane z płcią. Czołowi bracia, tacy jak guru podcastów Joe Rogan i psycholog pop / kliniczny Jordan Peterson, zwrócili się ku dietom całkowicie mięsnym, podsycając trend żywieniowy, który odwołuje się do poczucia czystości lub naturalnego porządku, pomimo świadomości ciężaru ich wyborów na planeta. W skrajnym przypadku niektórzy mężczyźni uważają, że główny składnik Impossible Whopper i niezliczonych innych wegańskich produktów dosłownie zmieni ich w kobiety.
Przeczytaj : Jeśli wszyscy jedli fasolę zamiast wołowiny
To wojna kultur, w którą James Stangle wrzucił granat. Stangle od 30 lat jest weterynarzem bydła. Mieszka w Milesville w Południowej Dakocie i pisze kolumnę do lokalnego wydawnictwa branżowego Tri-State Livestock News. W grudniu opublikował usunięcie Impossible Whopper, podsumowując: „Oto nadzieja, że Impossible Whopper to możliwy flopper”. Jego sprawa opierała się na fakcie, że głównym składnikiem Impossible Burgers jest białko sojowe. Wśród innych zarzutów Stangle twierdził, że „niemożliwy bzdury ma 18 milionów razy więcej estrogenu niż zwykły piernik”. Powiedział również, że jedzenie czterech Impossible Burgers dziennie „ma wystarczająco dużo estrogenu, aby u mężczyzny urosły piersi”. (Impossible Foods nie od razu zwróciło prośbę o komentarz).
Więcej historii
Rozważania weterynarza, gdy zostały wprowadzone do internetowej maszyny do dekontekstualizacji i przekształcone w nagłówki, takie jak „NIEMOŻLIWE MIĘSO BURGERA MA 18 MILIONÓW RAZY WIĘCEJ ESTROGENCJI NIŻ WOŁOWINA ”- zwrócił uwagę krajowych mediów. Fox News i The Washington Post obalały twierdzenie Stangle. Naukowcy i lekarze z witryny Health Feedback przeanalizowali dowody i wydali werdykt:„ Niedokładne: soja nie zawiera estrogenu, który jest hormonem ssaków ”.
Powiedzenie, że soja nie zawiera estrogenu, jest technicznie dokładne, ale jest to niekompletna i załadowana ocena. Niektóre rośliny zawierają związki podobne do estrogenu, zwane fitoestrogenami. Soja zawiera ich stosunkowo dużo. Fitoestrogeny mogą naśladować działanie estrogenu w komórkach ludzkich, ale znaczenie tego wpływu na cały organizm ludzki jest niejasne. Niektóre testy laboratoryjne sprawiają, że efekt fitoestrogenu brzmi potężnie. Na przykład w listopadzie badanie w Journal of Food Science porównuje testy na mleku, ryżu, hamburgerach i tofu. Badacze stwierdzili, że burger z tofu miał 750 razy większą „aktywność estrogenową” niż inne potrawy i trzy razy większą niż dawka zastępczej terapii estrogenowej Premarin. Chociaż, jeśli w ogóle, taka „aktywność estrogenowa” oznaczałaby w organizmie niejasne.
Autorzy uważają swoje odkrycia za „surowe teoretyczne szacunki” tego, jak soja może wpływać na ludzi i zauważają, że tego rodzaju badanie przeprowadzone na izolowanych komórkach nie oznacza, że skutki byłyby znaczące dla życia Inne badania sugerują, że nie. W jednym badaniu z randomizacją mężczyźni przyjmowali duże dawki fitoestrogenu sojowego codziennie przez trzy miesiące i nie zauważyli zmian w ilości tkanki piersi. Jednak wykazali poprawę niektórych wskaźników metabolizmu, w tym poziom cukru we krwi i markery stanu zapalnego.
Na poziomie czysto praktycznym eksperci, którzy zadali pytanie o piersi, przytaczają podstawowy fakt, że mężczyźni w wielu kraje od dawna stosują diety bogate w soję o nie występuje ginekomastia (rozwój tkanki piersi) ze szczególnie dużą częstością; jeśli już, cukrzyca, choroby serca i wiele rodzajów raka są zwykle niskie w porównaniu z tymi w USAJednak azjatyccy mężczyźni byli od dawna przedstawiani jako zniewieściali w kulturze zachodniej, razem z soją, którą spożywają. Carol Adams, autorka książki The Sexual Politics of Meat, zauważa, że „kolonializm feminizował populacje azjatyckie – zjadacze wołowiny pokonali jedzących ryż – i ta feminizacja skolonizowanych jest trwała”.
Tymczasem otyłość jest w Stanach Zjednoczonych z domieszką burgerów na świecie jest to drugi najwyższy wskaźnik na świecie. Mężczyźni, którzy są naprawdę zaniepokojeni wyglądem „męskich piersi”, mogą zauważyć, że potoczna definicja zwykle dotyczy tkanki tłuszczowej, a nie tkanki piersi. Dieta nie jest jedynym czynnikiem przyczyniającym się do otyłości, aw Stanach Zjednoczonych ludziom może być trudno zmienić sposób odżywiania: po prostu „nie można iść do zdrowych restauracji ani znaleźć dobrych artykułów spożywczych w wielu miejscach w kraju. więc mężczyźni, którzy mają czas i środki, aby dobrze się odżywiać i chcą uniknąć tkanki tłuszczowej na klatce piersiowej, mogą generalnie unikać fast foodów, zamiast przypinać swoje obawy do warzyw.
Przeczytaj: Ukryta rola zapalenia w utracie wagi
W przeciwieństwie do spożycia soi, otyłość od dawna jest związana ze spadkiem poziomu testosteronu. Niski poziom testosteronu wiąże się z zaburzeniami erekcji, które są również bardziej zdeterminowany ogólnym zdrowiem metabolicznym niż jedzeniem lub unikaniem jakiejkolwiek pojedynczej żywności. Soja była zamieszana w jeden dziwny opis przypadku z 2011 roku, w którym mężczyzna stracił popęd seksualny po tym, jak został weganinem, a następnie odzyskał go po roku jedzenia mięsa. Ale ramy czasowe sprawiają, że mało prawdopodobne jest, aby mięso było leczniczym środkiem t, a nawet lekarze zgłaszający ten przypadek twierdzą, że jest to jedyny związek, który łączy spożycie soi z poziomem testosteronu, chociaż nie jest jedynym, który badał taką korelację. Szersze przeglądy dowodów nie wykazały różnic w poziomie testosteronu między weganami i mięsożercami.
Ogólnie rzecz biorąc, obawy dotyczące soi i seksualizacji wynikają z rozproszonych przypadków i pojedynczych punktów danych. Twierdzenia takie jak gra Stangle’a dotyczą bardziej fundamentalnych kwestii niż dosłowny strach przed estrogenem. Mit fizycznej feminizacji ma swoje podstawy w egzystencjalnych troskach o władzę i status. Adams dogłębnie przestudiował ten pomysł. Ona i inni uczeni argumentowali, że idea weganizmu jest połączona z takimi cechami, jak współczucie, sumienność i empatia – dla zwierząt lub środowiska. Według współczesnych amerykańskich standardów kulturowych są to cechy kobiece. Przemoc, fizyczna dominacja i egoizm są męskie. Dodajmy do globalnej historii kolonizacji, mówi Adams, a mięso stało się utożsamiane z białymi, heteroseksualnymi mężczyznami. „Teraz to trochę tak, jakby mięso roślinne było tutaj, aby odebrać im tożsamość”, mówi. „Więc jedzenie mięsa jest rodzajem reakcyjnej próby odzyskania czegoś, co już zostało utracone”.
Wysłałem Stangle e-mailem, aby opowiedział o opadzie z jego postu. Powiedział wprost, że się mylił, a konkretnie w kwestii liczby 18 milionów.
„Napisałem artykuł dla małej lokalnej gazety, nigdy nie spodziewając się, że stanie się wirusowy. Kiedy to się stało, sprawdziłem siebie i wydałem wycofanie ”- odpowiedział.„ Jak to zwykle bywa, wycofanie nie przyniosło dużego efektu ”.
Nie tego oczekiwałem. Przejrzałem notatkę Stangle’a dotyczącą wycofania w wołowinie gazeta, która zawierała przeprosiny z taką szczerością rzadko spotykaną w Internecie: „Większość odpowiedzi dotyczyła komentarza, że jeśli facet zjadał cztery niemożliwe bzdury dziennie, w końcu urósłby mu piersi” – napisał Stangle. „Prawdę mówiąc, nie ma dowodów na to, że tak się może stać”.
Stangle powiedział, że jego nowe stanowisko w Impossible Burgers mówi, że we wszystkich potrawach należy zalecać umiar. Podkreślił również, że nie jest częścią jakikolwiek „prawicowy think tank”, jak niektórzy oskarżali go, gdy jego post stał się wirusowy. Raczej dobrze zna koszty i korzyści związane z hodowlą krów. Dzieło swojego życia poświęcił ich opiece, póki jeszcze żyją. Uważa również, że są dobre do jedzenia.
Rzadko kiedy ktoś przyznaje, że popełnił błąd, argumentując za dietą, w którą wierzy. Kiedy sposób odżywiania stanie się kluczowy dla naszej tożsamości, domyślnie wierząc w jakiekolwiek dowody potwierdzające fakt, że wybraliśmy mądrze i żyjemy cnotliwie. Świat jest uporządkowany, a nasze rozumienie go jest spójne. Poza tym przyznanie się, że się mylisz, może spowodować wzrost piersi. Przeczytałem to online.