granica
Doświadczenie graniczne nie było tym, z którym miałem do czynienia wcześniej. Jeśli nigdy nie byłeś, to z pewnością ciekawe doświadczenie. Teraz potrzebujesz przepustki dziennej i na szczęście mieliśmy ze sobą kierowcę, ponieważ naprawdę nie mieliśmy pojęcia, co robić ani dokąd jechać. Wdzięczny za prowadzenie. Jazda do kliniki była ciekawa. Mężczyźni w maskach i pistoletach. Znowu pomyśleliśmy, w co do cholery się wpakowaliśmy! Biorąc to pod uwagę, jesteśmy Kanadyjczykami, którzy nie podróżowali zbyt wiele po świecie, więc było to dla nas nowe doświadczenie. Nasz kierowca wskazał nam klinikę wysoko na wzgórzu z widokiem na miasto. Teraz, kiedy mówię, klinika, to nie jest „zachodnia” klinika, do której byłem przyzwyczajony. W rzeczywistości jest to dom starego króla kartelu, który został przejęty i sprzedany firmie Hoxsey. Musieliśmy się trochę roześmiać z faktu, że dosłownie podjeżdżaliśmy do posiadłości Scarface’a! Cała część doświadczenia! Zostaliśmy powitani i dano nam mały arkusz do wypełnienia, a następnie wysłano do poczekalni. Wkrótce przyszła pielęgniarka, aby zabrać mnie na próbkę moczu i badanie krwi skończone. Mój mąż poprosił mnie, żeby wszedł ze mną do pokoju, ale powiedzieli, że nie (chociaż jestem pewien, że gdybyś naprawdę chciał, żeby ktoś był z tobą w pokoju, pozwoliliby ci). Więc pobrano krew i wysłano nas po X – wpada do „domku przy basenie”! Okazało się jednak, że aparat rentgenowski został uszkodzony. Kierowca poinstruował nas, że zabierze nas do kliniki w centrum miasta na prześwietlenie. Nie czuliśmy się komfortowo opuszczając klinikę, a ponieważ przyniosłem wszystkie moje ostatnie skany z domu i doniesienia, poinformowaliśmy ich, że nie pójdziemy na zdjęcia rentgenowskie (również, tydzień wcześniej miałem dwa z powodu przekłutego płuca). ). Lekarz był w porządku i wtedy mogliśmy go zobaczyć!
pierwsze spotkanie
Pierwsze spotkanie dotyczyło podstawowej historii medycznej. Zwrócę uwagę, że przyniosłem ze sobą gigantyczny segregator wszystkich moich poprzednich diagnoz, a także wszystkie moje bieżące raporty i skany. Jedną z moich ulubionych rzeczy u tego lekarza były jego dobre oczy i uprzejma postawa. Był bardzo pocieszający. Powiedział, że rak nie jest przerażający i nie różni się od leczenia raka czegoś takiego jak choroby serca czy cukrzyca. Więcej uwagi poświęca się rakowi, ponieważ typowe leczenie powoduje, że pacjent jest chory, bardzo chory, a wszystkie programy telewizyjne przedstawiają to jako raka! Przejrzał też ze mną wszystkie wyniki mojej pracy krwi. Dał mi znać, co to było. Jakie poziomy były dobre. Jakie poziomy muszę mieć na oku. A potem pokazał mi moje skany !!! I przez te wszystkie lata, kiedy się tym zajmowałem, ani razu nie widziałem skanowania! Pokazał mi moje guzy. To było naprawdę pocieszające. Teraz mogłem sobie wyobrazić, jak znikają! I szczerze mówiąc, gdybym ich nie widział, nie wiem, czy bym w to uwierzył! Siedzieliśmy tam po tym, jak wszystko zostało powiedziane i zrobione, i czekaliśmy na to. Linia czasu. Kiedy dopadnie mnie ten rak? To nigdy nie nadeszło. Powiedział nam, że spodziewa się ich zmniejszenia w ciągu roku!