W ostatnich dziesięcioleciach naukowcy szukali lepszych sposobów określenia, ile gatunków pozostało do znalezienia. W 1988 roku Robert May, biolog ewolucyjny z Uniwersytetu Oksfordzkiego, zauważył, że różnorodność zwierząt lądowych rośnie w miarę ich zmniejszania się. Doszedł do wniosku, że prawdopodobnie znaleźliśmy większość gatunków dużych zwierząt, takich jak ssaki i ptaki, więc wykorzystał ich różnorodność do obliczenia różnorodności mniejszych zwierząt. Skończył z szacunkami od 10 do 50 milionów gatunków zwierząt lądowych.
Inne szacunki wahały się od zaledwie 3 milionów do nawet 100 milionów. Dr Mora i jego współpracownicy uważali, że wszystkie te szacunki były błędne w taki czy inny sposób. A co najważniejsze, nie było sposobu, aby zweryfikować zastosowane metody, aby mieć pewność, że są wiarygodne.
W przypadku nowych szacunków naukowcy opracowali własną metodę, opartą na tym, jak taksonomowie klasyfikują gatunki. Każdy gatunek należy do większej grupy zwanej rodzajem, która należy do większej grupy zwanej rodziną i tak dalej. Na przykład my, ludzie, należymy do klasy ssaków, razem z około 5500 innymi gatunkami.
W 2002 roku naukowcy z Uniwersytetu w Rzymie opublikowali artykuł, w którym wykorzystali te wyższe grupy do oszacowania różnorodności roślin wokół Włoch. W trzech różnych miejscach odnotowali liczbę rodzajów, rodzin i tak dalej. W każdym miejscu było mniej grup wyższego poziomu niż niższych, takich jak warstwy piramidy. Naukowcy mogli oszacować, ile gatunków występowało w każdym miejscu, na tyle, na ile można oszacować, jak duża jest dolna warstwa piramidy na podstawie jej pozostałej części.
W tamtym czasie artykuł nie przyciągał uwagi, ale dr Mora i jego koledzy zajęli się nim, mając nadzieję, że wykorzystają tę metodę do oszacowania wszystkich gatunków na Ziemi. Od 1750 r. Sporządzili mapę odkrycia nowych klas zwierząt. Przez pierwsze 150 lat ich liczba gwałtownie wzrastała, a następnie zaczęła się wznosić – znak, że zbliżamy się do znalezienia wszystkich klas zwierząt. Okazało się, że tempo odkrywania innych grup wysokiego szczebla również spada. Naukowcy zbudowali piramidę taksonomiczną, aby oszacować całkowitą liczbę gatunków w dobrze zbadanych grupach, takich jak ssaki i ptaki. Konsekwentnie dokonywali dobrych prognoz.
Pewni swojej metody naukowcy zastosowali ją następnie na wszystkich głównych grupach gatunków, szacując na przykład 7,7 miliona gatunków zwierząt i 298 000 gatunków roślin. Chociaż ląd stanowi 29 procent powierzchni Ziemi, naukowcy doszli do wniosku, że jest domem dla 86 procent gatunków na świecie.
„Uważam, że jest to interesujące i pełne wyobraźni nowe podejście do ważnej kwestii ile gatunków żyje obecnie na ziemi ”- powiedział Lord May.