Podpisz swoje dzieła sztuki, aby ludzie mogli je przeczytać i inne pomocne wskazówki

Identyfikacja podpisu wykonawcy z Artbusiness.com > >

Podpisywanie grafiki jest integralną częścią procesu twórczego. W chwili, gdy nadasz swojemu dziełu swoje imię i nazwisko, deklarujesz, że jest ono oficjalnie wykonane i gotowe do upublicznienia. Bez względu na to, jak wygląda Twój podpis, jaką przybiera formę i gdzie go umieścisz, żadne dzieło Twojej sztuki nie jest kompletne bez niego.

Twój podpis identyfikuje twoją sztukę przez cały czas jako stworzoną, ukończoną i zatwierdzoną przez ciebie i ciebie samego (z wyjątkiem oczywiście prac wspólnych). Gdy ktoś chce wiedzieć, kto stworzył Twoją sztukę, Twój podpis mu to powie. Kiedy ktoś widzi Twoją sztukę po raz pierwszy i chce wiedzieć, kim jest artysta, aby mógł zobaczyć więcej lub dowiedzieć się więcej, Twój podpis pomoże mu Cię znaleźć. Kiedy „nie ma Cię w pobliżu, aby zidentyfikować swoją sztukę (a prędzej czy później nie będzie), Twój podpis identyfikuje ją za Ciebie.

Niestety, zbyt wielu artystów traktuje podpisywanie swoich dzieł jako niewiele więcej niż namyślenie lub nieistotne działanie, takie jak podpisanie czeku lub pokwitowania z karty kredytowej, takie jak umieszczenie na nim swojego nazwiska, prawie nie ma znaczenia. Ale niedocenianie znaczenia podpisu i momentu podpisania może prowadzić do różnego rodzaju problemów w późniejszym życiu dzieła sztuki. Jest to szczególnie prawdziwe, im lepiej znany lub sławniejszy staniesz się w końcu.

Najpoważniejszy problem z podpisem? W ogóle nie podpisujesz swojej sztuki. Wierz lub nie, znaczna liczba artystów w dzisiejszych czasach nawet nie zawraca sobie głowy podpisywaniem swoich dzieł. Dlaczego? Może myślą, że ich praca jest tak rozpoznawalna, że każdy automatycznie będzie wiedział, kto to zrobił. Może myślą, że wszyscy już wiedzą, kim są i jak wygląda ich sztuka. Może myślą, że wszyscy będą wiedzieć te rzeczy przez całą wieczność. Zastanów się? Może się mylą. Zasada numer jeden – i zdecydowanie najważniejsza zasada – podpisz swoją sztukę. Kropka.

Drugi najpoważniejszy problem z podpisem? Imiona podpisane tak nieczytelnie, że jedynymi, którzy mogą je zidentyfikować to ci, którzy już znają artystę i wiedzą, jak wygląda sztuka i podpis artysty (w większości przypadków nie potrafią odczytać podpisów; po prostu wiedzą, jak wyglądają). Każdy spoza najbliższego wewnętrznego kręgu, który wie niewiele lub nic o artyście jest całkiem spieprzone.

Artyści podpisują swoje nazwiska w nieczytelny sposób z różnych powodów, podobnych do powodów, dla których artyści w ogóle nie podpisują swoich dzieł. Niektórzy myślą nieczytelne podpisy wyglądają dobrze, niektórzy robią to, aby zaimponować ludziom, inni uważają, że ich praca zawsze będzie rozpoznawalna jako ich własna praca, niezależnie od tego, czy ktoś może odczytać lub rozpoznać ich nazwiska, czy nie. Jeszcze inni uważają, że nieczytelny podpis ma w sobie tajemniczy lub tajemniczy charakter, cecha „tylko specjalni ludzie mogą to czytać”. Może tak, jak niektórzy artyści, którzy w ogóle nie podpisują, wierzą, że ich prace są powszechnie rozpoznawalne i nikt nigdy nie zapomni, kim są, ani nie zapyta, kto stworzył ich sztukę. Prawda o tym? Nic nie jest dalsze od prawdy.

Podsumowując, zasadą numer jeden jest zawsze podpisywanie grafiki. Może znajdować się z tyłu, na dole, po bokach, na krawędziach – gdziekolwiek, o ile tam jest. Zasada numer dwa polega na tym, aby podpisać się na tyle wyraźnie, aby każdy mógł je przeczytać. Powtórzyć: Podpisz swoje imię więc każdy może to przeczytać. Jeśli lubisz nieczytelne podpisy na pierwszej stronie, to jest w porządku, o ile wyraźnie podpiszesz lub w inny sposób oznaczysz siebie jako artystę w innym miejscu grafiki.

Mówiąc o nieczytelnych podpisach, oto jeden dla Ciebie … czy zgadnij, kim jest artysta? Powodzenia. Nie mam pojęcia.

Niestety, tak wiele podpisów artystów na wszelkiego rodzaju sztukach, pochodzących ze wszystkich okresów, jest tak trudnych do odczytania lub niemożliwych do odczytania, że „stały się one znaczącym problemem w biznesie i próbują zidentyfikować je jako branżę samą w sobie. to nawet strony internetowe i bazy danych poświęcone wyłącznie sygnaturom artystów, jak np. John Castagno div id = „06fafbe4d6”> zawierający ponad 100 000 przykładów podpisów 65 000 artystów. Ale ta baza danych jest dobra, ale nie jest wyczerpująca. Do Twojej wiadomości, faktycznie oferuję usługę, w ramach której pobieram opłatę za identyfikację niemożliwych do odczytania podpisów (i pobieram tylko wtedy, gdy dokonam pozytywnej identyfikacji, co czasami mogę, ale wiele razy can „t).

W jaki sposób sztuka traci swoją tożsamość, mimo że ludzie prawie zawsze wiedzą, kim są artyści, kiedy kupują? Po pierwsze, ludzie kupują sztukę przez cały czas wyłącznie dla własnej przyjemności i nigdy nikomu nie mówią, kim są artyści. W trakcie życia sztuki wielu właścicieli dzieł sztuki traci lub zgubi rachunki lub dokumentację, albo po prostu je wyrzuca.Ludzie cały czas kupują sztukę i zapominają, kim są artyści. Ludzie cały czas sprzedają, przekazują, wymieniają, przekazują lub w inny sposób rozdają sztukę, nigdy nie informując nowych właścicieli, kim są artyści – na przykład kiedy przenoszą się lub zmniejszają swoje rezydencje, remontują, sprzedają na podwórku lub kiedy po prostu są zmęczeni patrzeć na to. Sztuka może również stracić swoją tożsamość, gdy zmienia ręce w wyniku śmierci, rozwodu, dziedziczenia, darowizn itp.

Oto doskonały przykład tego, o czym mówię. Powiedzmy, że ktoś kupuje dzieło sztuki z nieczytelnym podpisem za sto dolców na pierwszym pokazie artystki tylko dlatego, że jej się to podoba i może sobie na to pozwolić (artysta oczywiście jest wtedy zupełnie nieznany). Kupujący tak naprawdę nie śledzi kariery artystki, a kilka lat później, ponieważ się rusza, jej gusta się zmieniły, czy cokolwiek innego, przekazuje sztukę znajomemu, któremu przypadkiem podoba się jej wygląd. Nowy właściciel nie pyta, kto to jest, nie obchodzi go to, a pierwotna właścicielka nie zawraca sobie głowy wspomnieniem, kto to zrobił (zakładając, że w ogóle pamięta), bo w końcu kupiła tanio i nie była duża umowa w tym czasie. Artysta był nikim. W międzyczasie, powiedzmy, że artysta stał się teraz stosunkowo sławny, a to dzieło sztuki jest teraz warte 50 000 dolarów. Zaczynasz rozumieć ten obraz? Wierz lub nie, takie rzeczy zdarzają się znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać.

Gdyby artyści mieli pojęcie o losie dzieł sztuki niepodpisanych lub z podpisami, których „nie można zidentyfikować”, znacznie więcej artystów podpisałoby swoje dzieła w sposób jasny i czytelny. To nie tak, że ludzie nie próbują dowiedzieć się, kto stworzył niepodpisaną lub nieczytelnie podpisaną sztukę. Starają się rozszyfrować nazwiska, patrząc na nie. Szukają losowo w Internecie, pytają artystów, właścicieli galerii lub innych profesjonalistów zajmujących się sztuką, czy rozpoznają dzieło lub nazwiska, próbują znaleźć podobnie wyglądające dzieła w Internecie, a nawet zatrudniają kogoś, kto oferuje usługi identyfikacyjne, aby je odszyfrować (tak jak ja; podpisuję prośby o identyfikację cały czas).

Ilekroć dzieło sztuki kończy się w okolicznościach takich jak ta, w których nikt nie zna, nie pamięta ani nie potrafi zidentyfikować artysty, i nikt tak naprawdę nie lubi lub nie dba o to wszystko (zapomnij o tym, jakie może być dobre lub jak słynny artysta), kończy na pchlim targu, wyprzedaży garażowej, aukcjach, Armii Zbawienia, Maison de Junk Joe’sa, na śmietniku, w kominku, garażach, na strychach, zbieraniu pleśni w piwnicach lub budynkach gospodarczych, zapychając się do szafek do przechowywania, ochrony grilla przed deszczem lub stania się zabawkami dla małego Billy’ego – jak to nazywasz.

Czy chcesz zagrozić przyszłości swojej sztuki tylko dlatego, że nie chcesz jej podpisywać czy lubisz podpisywać się w sposób trudny do odczytania? Wątpię w to. I nie myśl, że tylko dlatego, że jesteś znany w pewnych kręgach, a nawet w kraju lub za granicą, że Twoja sztuka jest zawsze bezpieczna. najsłynniejsi artyści na świecie są rozpoznawalni przez każdego. Krnąbrne dzieła sztuki znanych artystów to m.in. przez cały czas odkrywane i czy znasz główny powód? Na szczęście ktoś gdzieś z odpowiednią wiedzą o tym, na co patrzy, może zidentyfikować style lub sygnatury i je uratować. Niestety, szczęście nie zawsze przychodzi na ratunek. W rzeczywistości często nie. We wszystkich przypadkach, w których na czas nie pojawia się żaden anioł stróż ani kompetentny zbawiciel, sztuka ta odchodzi w zapomnienie. Morał tej historii? Podpisuj wyraźnie swoją sztukę lub ryzykuj konsekwencje.

Dodatkowe wskazówki i wskazówki dotyczące podpisywania grafiki:

* Dzieła artystów, którzy podpisują się inicjałami, monogramami i symbolami, często spotyka losy podobne do nieczytelnie podpisana sztuka. Tutaj znowu, bez względu na to, jak bardzo jesteś zakochany w tajemniczym lub tajemniczym sposobie podpisywania, wyraźnie podpisuj lub w inny sposób identyfikuj się w innym miejscu sztuki.

* Podpisuj swoją grafikę na tym samym nośniku, na którym ją tworzysz (z wyjątkiem grafiki lub odbitek lub fotografii w limitowanej edycji, które są zwykle podpisywane ołówkiem lub atramentem). Na przykład podpisz akwarelę, akryl w akrylu i obraz olejny farbą olejną. Kiedy logujesz się na innym nośniku, zwiększasz szanse, że ktoś w końcu zakwestionuje, czy grafika została faktycznie wykonana przez Ciebie, czy nawet podpisana przez Ciebie. W dzisiejszych czasach możliwość ostatecznego ustalenia, czy dzieła sztuki są autentyczne i autentyczne, jest ważniejsza niż kiedykolwiek. Zrób więc, co możesz, aby uczynić to zadanie tak prostym, jak to tylko możliwe.

* Umieszczenie podpisu lub monogramu w kompozycjach graficznych, drukach cyfrowych lub limitowanych edycjach, oprócz podpisania ich ręcznie, stanowi dodatkowe środki identyfikacji i może również „oznakować” Twoją pracę, a nawet chronić ją przed ludźmi, którzy mogą próbować ją podrobić lub skopiować. FYI, fałszowanie dzieł sztuki jest większym problemem niż kiedykolwiek, a fałszerze nie fałszują tylko podpisów znanych artystów, ale przez cały czas fałszują podpisy przez wszelkiego rodzaju artystów ze wszystkich mediów i przedziałów cenowych.

* Podpisuj wszystkie swoje grafiki w zasadzie w ten sam sposób. Podpisy powinny być spójne pod względem rozmiaru, koloru, lokalizacji, stylu (na przykład pisane lub drukowane) i innych szczegółów. W ten sposób ludzie, którzy niekoniecznie są zaznajomieni ze wszystkimi stylami sztuki, które stworzyłeś w swojej karierze, będą przynajmniej w stanie rozpoznać twój standardowy sposób podpisywania, a tym samym zidentyfikować go jako tworzony. Problem z brakiem standaryzacji, ale zamiast tego podpisywania swojego nazwiska w wielu różnych stylach lub miejscach w trakcie swojej kariery, polega na tym, że ostatecznie utrudniasz identyfikację swojej sztuki, a fałszerzom łatwiej jest podpisywać podróbki w dowolny sposób i twierdzić, że są przez ciebie . Standaryzacja podpisu ułatwia podmiotom uwierzytelniającym i ekspertom jednoznaczne stwierdzenie, że Twoja sztuka pochodzi od Ciebie.

* Data dla sztuki. Możesz teraz uważać, że to nie jest ważne, ale po tym, jak tworzysz grafikę dla kilka dziesięcioleci lub dłużej, zrozumiesz dlaczego. Jeśli nie chcesz datować swojej sztuki na pierwszej stronie, datuj ją niepozornie na odwrocie – lub nawet na krawędzi. Oczywiście datowanie twojej sztuki minimalizuje wszelkie domysły, kiedy coś zostało ukończone. Ponadto, im bardziej jesteś znany, tym ważniejsze daty są dla wszystkich zainteresowanych twoją ewolucją jako artysty … dotyczy to także kuratorów, którzy pewnego dnia będą organizować twoje retrospektywy.

* Podaj dodatkową rękę -pisane lub naniesione ręcznie informacje gdzieś na temat sztuki. Może to obejmować tytuł, numer inwentarzowy, komentarz, lokalizację, w której powstała grafika i tak dalej. Jeśli będziesz to robić konsekwentnie, nie tylko ułatwi to ekspertom identyfikację swojej sztuki, ale także utrudni fałszerstwom fałszerstwo.

* Jeśli tworzysz prace na papierze, możesz chcieć użyj stempla wytłaczanego, insygniów, odcisku palca lub cyfrowego identyfikatora oprócz podpisu odręcznego, dzięki czemu czynność ukończenia będzie bardziej formalna i oficjalna. Grafika z Twoim podpisem i pieczęcią, odciskiem palca lub inną cechą identyfikującą jest również trudniejsza do skopiowania, podrobienia lub skopiowania.

* Podpisz swoją grafikę natychmiast po jej wykonaniu, najlepiej podczas malowania lub gliny lub jakiekolwiek medium, na którym się znajduje, jest nadal mokre lub podatne. Kolekcjonerzy wolą podpisy „osadzone” w dziele sztuki, ponieważ te typy podpisów są najtrudniejsze do sfałszowania lub skopiowania. Ponadto im szybciej podpiszesz ukończone prace, „jesteś w„ strefie ”, w której tworzyłeś sztukę, a tym bardziej spójny i harmonijny jest podpis z resztą kompozycji. Im dłużej czekasz na podpisanie, tym mniej podpis pasuje do ogólnego tonu lub stylu utworu. W najgorszym przypadku podpisy naniesione dobrze po fakcie mogą faktycznie wpłynąć na ogólny wygląd dzieła.

* Nie podpisuj na lakierowanym obrazie lub ukończonej rzeźbie, ponieważ podpis będzie wyglądał tak, jakby został dodany później lub bardziej jako refleksja niż deklaracja. Podpisy takie jak ten są bardziej podatne na kwestionowanie.

* Twój podpis nie powinien być tak odważny ani apodyktyczny, aby faktycznie przeszkadzał lub umniejszał skład (chyba że Ty celowo z zamiarem, aby była to cecha definiująca twoją sztukę). Powinien raczej wtapiać się w otoczenie, a nie kontrastować lub kolidować z nim i wyglądać, jakby należał lub „żył” w sztuce.

* Nie drap podpis na wyschniętej farbie, ceramice lub podobnym nośniku, chyba że w ten sposób zwykle podpisujesz. Porysowane podpisy rzadko łączą się z ich grafiką, a ich autentyczność można również łatwo zakwestionować.

***

Bez względu na to, jak pilnie jesteś w śledzeniu swojej pracy, nie zawsze będziesz wiedzieć, gdzie jest każde dzieło twojej sztuki lub gdzie zakończy się jego podróż. I na pewno nie będziesz w pobliżu przez całą wieczność, aby za to ręczyć. Ci, którzy dziś kupią twoją sztukę, niekoniecznie będą mieć ją jutro (a nawet pamiętają, że byłeś artystą). Bez względu na to, gdzie trafi Twoja sztuka lub kto w końcu jest jej właścicielem, upewnij się, że zawsze będzie traktowana z troską i szacunkiem, na jakie zasługuje, i nigdy nie spadaj do kategorii „Nie wiem”, „Nie mam pojęcia” lub „Nie mogę Kategorie „nie pamiętam” i trafiają na stos „Pozbądźmy się tego”. Traktując dziś poważnie podpisywanie swojej sztuki, maksymalizujesz szanse, że ludzie będą w stanie zidentyfikować, docenić, pielęgnować, cieszyć się i zapamiętać Cię przez życie dla niezliczonych pokoleń.

(zdjęcia: Carlos i Jason Sanchez )

Leave a Reply

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *