Gwiazda Office, Steve Carell, zagrał wiele niezapomnianych postaci. Od tego pierwszego jako „największego szefa świata” po mężczyznę próbującego odzyskać poczucie siebie podczas rozwodu w Crazy, Stupid Love, projekty Carella zawsze były idealne dla aktora improwizującego. Jest jednak jedna rola żony Steve’a ponad dwie dekady Nancy Carell nie kochała.
Nancy Carell zagrała w „The Office” jako jedna z przyjaciółek Michaela Scotta.
POWIĄZANE: Kto Czy żona Steve’a Carella, Nancy Carell i jak długo byli małżeństwem?
Steve Carell nie jest jedyną zabawną osobą w rodzinie. Każdy fan The Office wie, że jego żona, Nancy, może ją potrzymać Zrobiła to właśnie jako agentka nieruchomości, która sprzedała mieszkanie Michaelowi, Carol Stills. Została jedną z jego przyjaciółek.
Carol pojawiła się w siedmiu odcinkach w latach 2005-2013. pierwszy pojawił się w morzu syn 2 w „Office Olympics”. W trzecim sezonie oboje są oficjalną parą przechodzącą przez wzloty i upadki związku (z Michaelem grzebiącym w nim).
Po dziewięciu randkach Michael oświadczył się, a Carole go odrzuciła. Od tego momentu koniec jest bliski otwarcia drzwi dla wiceprezesa Dunder Mifflin, Jana Levinsona, który skradnie serce Michaela (i godność).
Oprócz The Office, Nancy brała udział w kilku projektach komediowych, takich jak jako Druhny, Saturday Night Live i nie tylko. Spotkali się na lekcji improwizacji w Second City, w której Stave uczył.
„Okręciłem się w bawełnę i powiedziałem coś głupiego, jak:„ No wiesz, gdybym kiedykolwiek kogoś zaprosił, to byłby kimś takim jak ty ”- powiedział Steve do Szczegóły.
„ To takie głupie, ale to wszystko było samoobroną. Ona była taka sama: „Gdyby ktoś taki jak ty zaprosił mnie na randkę, na pewno bym się z nim umówił. Gdyby istniała osoba taka jak ty ”.
Steve i Nancy pobrali się w 1995 roku i nie oglądali się za siebie. Zna drogi Hollywood, ponieważ ona też jest poza nim. Jednak wciąż jest jedna rola Steve’a Nancy, której Nancy nie bardzo lubiła.
Ta rola sprawiła, że Steve Carell dostał ciepłą wodę w domu
POWIĄZANE: Steve Carell improwizował ten zabawny moment w „The Office”
Kiedy Steve był współautorem scenariusz i dostała rolę Andy’ego w 40-letniej dziewicy Judda Apatowa, Nancy nie wiedziała, że jej mąż może znieść wszystko. Znała założenie – dziewica w średnim wieku – ale nadal nie była przygotowana. Steve powiedział, że nie obejrzała filmu aż do premiery.
„Siedzieliśmy tam i oglądamy tę pierwszą wielką scenę randkową – to pierwszy raz, kiedy widziała, jak całuję się z kimś, oczywiście – i poczułem, jak całe jej ciało napina się na krześle ”- powiedział w E! News.
„ I wiedziała, że nie jestem aż tak dobrym aktorem. Najwyraźniej za dużo się bawiłem! Więc w domu były słowa ”.
Steve Carell jest„ twardy dla siebie ”
POWIĄZANE: „40-letnia dziewica” pomogła „Urzędowi” odnieść sukces w nieoczekiwany sposób
Świeżo po swojej karierze w Anchorman – i u szczytu sukcesu Biura – rola Steve’a w 40-letniej Dziewicy katapultowała go w miejsca, do których inaczej by nie trafił.
Film Apatow przeszedł do historii jako jeden z najbardziej pamiętnych występów Carella, szczególnie ze względu na scenę woskowania klatki piersiowej, w której krzyczy „Kelly Clarkson!” Wszystko to zostało zrobione za jednym podejściem, a Steve słynnie improwizował to, co jego postać krzyczała z bólu.
Nawet mając tyle trafień na swoim koncie, Nancy powiedziała 60 minutom, Steve może być dla siebie surowy, gdy coś nie działa. Dodała, że nie jest też tak „społecznie niezręczny”, jak jego postacie każą wierzyć fanom.
„Jest bardzo zabawny, po prostu nie stara się tak bardzo, nie czują potrzebę rozrywki przez 24 godziny na dobę ”- powiedziała Nancy.
Niezależnie od tego, jaką rolę Steve Carell wybierze jako następną, poradzi sobie jak wszyscy inni. Prawdziwe pytanie brzmi: czy jego włosy na klatce piersiowej kiedykolwiek odrosły tak samo?