Niedawno pewien student zapytał mnie, jaka jest moja definicja słowa „pedagogika”, i wtedy zdecydowałem, że Nie mogłem dokładnie zdefiniować takiego słowa na miejscu. Powiedziałem jej, że wrócę do niej, a teraz – oto moja odpowiedź.
Częściej niż pedagogika, słowo pedagog używa się dziś do określenia opisać surowego, pedantycznego i wymagającego instruktora. Starogreckie słowo παιδαγωγός lub paidagōgos, etymologicznie miało zupełnie inne konotacje. „Płatnik” w czasach Platona był dorosłym, który w służbie – i z wielką troską, dosłownie odprowadzał dzieci do szkoły każdego dnia. W starożytności słowo to oznaczało tego, który prowadzi, chroni lub prowadzi. Ten pedagog wydaje się łagodniejszy niż skojarzenia, które możemy dziś wyczarować wokół tego słowa.
Ale idea pedagogiki jest znacznie bardziej złożona niż którekolwiek z nich. We współczesnym dyskursie słowo pedagogika jest często używane do opisu teorii uczenia się, a innym razem do opisu praktyki takiej teorii. Stał się przykładem języka akademickiego, odnoszącego się do eksploracji tego, jak wiedza i umiejętności rozwijają się w kontekście innej osoby lub innych osób (np. Uczniów i nauczycieli). Kiedy strukturaliści programowi wyjaśniają znaczenie tej pedagogiki, zamiast słowa rosnąć używają słowa transfer. Ale ponieważ nie jestem strukturalistą ds. Programów nauczania, używam słowa rosnąć.
W historii myśli pedagogicznej opisano różne metody pedagogiczne. Na przykład starożytny filozof grecki Sokrates uważał, że jego uczniowie powinni myśleć samodzielnie i wchodzić z nimi w interakcje, zadając im pytania, dyskutując o punktach i dosłownie dyskutując z nimi, aby zainspirować ich do niezależnego myślenia. Jego pedagogika wyraźnie kontrastuje z pedagogiką założyciela Teachers College w Columbii, Edwarda Thorndike’a, behawiorysty z początku XX wieku, który uważał, że nauczanie wymaga warunkowania zachowania uczniów poprzez kary i nagrody. Białoruski psycholog rozwojowy Lew Wygotski uważał, że rolą nauczyciela jest raczej pośredniczenie w zdolności uczniów do poznawczego konstruowania własnych koncepcji świata niż przejmowanie pomysłów innych ludzi. To tylko mała próbka różnych metod pedagogicznych. Jest ich o wiele więcej.
Sercem tych i innych pedagogiki jest teoria interakcji. Teoria ta opisuje zachowania, z jakimi spotykają się jednostki podczas procesu uczenia się. Często pedagogika jest rozumiana jako zbiór takich zachowań, które można powielać, naśladować lub powtarzać dla celów instytucjonalnych lub normatywnych celów społecznych; jednak to konkretne rozumienie można lepiej opisać słowem program nauczania.
Wiele odrębnych metod pedagogicznych ewoluowało przez tysiąclecia, z których każda odzwierciedla historyczną, filozoficzną, polityczną, biologiczną, społeczną, psychologiczną, naukową lub osobistą postawę. Wiele teorii pedagogicznych zawiera paradygmat sprawczości, w którym definiuje się i wyjaśnia role ucznia i nauczyciela. Na przykład rola nauczyciela może być związana z coachingiem lub może być związana z modelowaniem. Istnieje oczywiście wiele odmian relacji uczeń / nauczyciel, z których żadna nie jest całkowicie zindywidualizowana, co oznacza, że większość nauczycieli stosuje mieszankę metod pedagogicznych podczas interakcji ze swoimi uczniami.
Profesjonalni nauczyciele kierują się swoimi własne unikalne metody nauczania, niezależnie od tego, czy są ich świadomi, czy nie. Te teoretyczne ramy tego, jak działa uczenie się, kształtują ich decyzje dotyczące nauczania, a tym samym ich działania, ponieważ odnoszą się do interakcji z uczniami. Większość nauczycieli jest właściwie tylko niejasno świadoma stosowanych przez siebie metod pedagogicznych, częściowo dlatego, że granice między różnymi metodami pedagogicznymi rzadko są jasne, innym razem, ponieważ edukacja nauczycieli rzadko odnosi się do teorii uczenia się, ale głównie dlatego, że prawie wszyscy nauczyciele nie są świadomi tego, jak głęboko uspołecznieni się stali ich przekonania o tym, jak ludzie się uczą. Ponadto osobista pedagogika nauczyciela rzadko jest ustalona. Dynamiczne i nieustannie kształtowane przez doświadczenie, podobnie jak nasze teorie uczenia się, nasza pedagogika ewoluuje i taka ewolucja nie jest liniowa.
Uczeni, Henry Giroux i Philip W. Jackson, używali terminu „ukryty program nauczania” do opisania nieświadomego konsekwencje socjalizacji i udomowienia młodych ludzi poprzez ich rodziny, religię, szkoły i inne instytucje kulturalne, które wzmacniają normy społeczne Ukryty program nauczania to potężna koncepcja i dla naszych celów chcę tu głośno pomyśleć o ukrytej pedagogice.Opisuję zjawiska, w których „nauczyciele” w sposób niekwestionowany i bez refleksji często nieumyślnie uwzględniają pedagogiczny system lub systemy wierzeń, które były używane do ich edukacji, gdy byli studentami – od najmłodszych lat do dorosłości. Środki te przyjmujemy łatwo i naturalnie poprzez powtarzanie przez lata życia, kiedy jesteśmy zależni i podatni na wpływy.
Procesy decyzyjne nauczycieli zawsze wpływają na strategie, czynności i zadania, których używają w swoim nauczaniu, niezależnie od tego, czy są nieświadomi, czy w pełni są ich świadomi. Często nauczyciele nie są świadomi tego, jakie teorie uczenia się stosują, pomimo jakichkolwiek deklaracji, jakie mogą poczynić na temat uczenia się teorii, w które „wierzą”. Niestety, ponieważ szkoły wyższe zajmujące się kształceniem i rozwojem zawodowym przedkładają metodologię nauczania nad teorię uczenia się, wielu nauczycielom brakuje podstawowej wiedzy na temat różnych koncepcji dotyczących tego, jak ludzie się uczą.
Właśnie dlatego pedagogika jest ważna dla nauczycieli. Bez terminologii, której możemy użyć do zidentyfikowania różnych aspektów nauczania i uczenia się oraz tego, jak odnoszą się one do wydarzeń, które mają miejsce podczas naszego nauczania, nie możemy zastanawiać się, analizować i dyskutować o tym, co rozumiemy i wierzymy o naszym zachowaniu i zachowaniu innych. Bez dialogu na temat zdrowych, pozytywnych i skutecznych interakcji, a także tych, które są destrukcyjne, niszczące i niezgodne z naszymi wartościami, wszelkie myśli, uczucia lub refleksje, jakie mamy na temat naszych ról jako nauczycieli lub uczniów, zostaną pochłonięte w próżni stworzone przez celowość, tradycję i inercję. Jeśli wydaje się, że nie ma różnicy między teorią uczenia się a myśleniem pedagogicznym, to dlatego, że teoria uczenia się odgrywa kluczową rolę w identyfikacji roli każdego nauczyciela w relacji uczeń-nauczyciel, ale teoria uczenia się różni się od myślenia pedagogicznego. Nasze metody pedagogiczne są bardziej złożone niż nasze teorie uczenia się, ponieważ chociaż obejmują nasze przekonania o tym, jak ludzie się uczą, obejmują również nasze osobiste rozumienie autorytetu, tożsamości, osobowości, naszych osobistych historii jako uczniów i nauczycieli oraz wzorców zachowań, którymi kierują się nasze świadome i nieświadome myśli i emocje.
Oto kilka przykładów sposobów myślenia pedagogicznego:
Pedagogika naukowa jest obecnie najbardziej konwencjonalna w historii polityki i teorii edukacji. Opiera się przede wszystkim na wynikach, koncentrując się na zdefiniowanym i wcześniej ustalonym temacie oraz ustandaryzowanych podstawowych umiejętnościach, które dorośli decydenci (nie uczniowie) chcą, aby nauczyciele przenieśli na uczniów, stosując modele instruktażowe, które obejmują stosowanie warunkowania poprzez zachęty, przymus, manipulacja i inne bardziej zdecydowane środki używane do osiągnięcia celów, które zostały wybrane dla ucznia zamiast przez niego lub razem z nim.
Teorie Thorndike’a znajdują się w centrum większości podejść opartych na wynikach. Jego „prawo efektu”, jego behawiorystyczne paradygmaty i jego silne przekonanie o uwarunkowaniach człowieka, podobnie jak w przypadku BF Skinnera, doprowadziły do pozornie uporządkowanego związku między programem nauczania a nauczaniem.
Chociaż niektórzy eksperci od programów nauczania, tacy jak twórca UBD, Jay McTighe może opisać metody pedagogiczne, które towarzyszą ich marce programowej jako „zorientowane na ucznia”, fakt, że w ich taksonomiach używają terminów takich jak „cele transferu”, pokazuje, że koncepcje, na których opierają swoje ramy, opierają się na nauczycielu działającym jako agent kultury dominującej, umieszczając „nauczyciel-agent” w centrum interakcji instruktażowej, a nie ucznia.
Pedagogika humanistyczna koncentruje się na potrzebach uczniów, ich pochodzeniu, zainteresowaniach i indywidualnym wolności człowieka jako nadrzędne. Ta pedagogika opiera się na różnych modelach rozwojowych z psychologii, socjologii i neurologii. Nauczyciele, którzy są wierni szkole humanistycznej, priorytetowo traktują stosowanie holistycznego podejścia do nauczania. Nauczyciele, którzy przypisują podejście humanistyczne, w dużym stopniu opierają się na różnorodności teorii rozwojowych, z których na szczycie listy znajduje się hierarchia potrzeb Abrahama Maslowa i teoria własnej skuteczności Alberta Bandury. I chociaż John Dewey jest przede wszystkim kojarzony z pedagogiką pragmatystów, jego silna wiara w autonomię uczącego się wpłynęła na psychologów humanistów, takich jak Carl Rogers, który w przeciwieństwie do Thorndike i Skinner zajmował się indywidualnym potencjałem ludzkim, pochodzącym od wewnątrz, zamiast warunkować, który jest kontrolowany. na zewnątrz ucznia. Teoria rozwoju Jean-Paula Piageta opierała się na asymilacji i akomodacji, co wpłynęło na szkołę humanistyczną, ale rozszerzyło się poza konstruktywistyczne ramy. Pedagogika Piageta wymagała, aby uczeń był aktywnym uczniem, ponieważ jego rozumienie indywidualnej konstrukcji modeli mentalnych było takie, że proces ten był wewnętrzny, choć napędzany przez interakcje z zewnętrznymi doświadczeniami ze światem.
Pedagogiki zwane pedagogikami liberalnymi stawiają rozwój indywidualnego potencjału ludzkiego w centrum procesu uczenia się, koncentrując się na empirycznych, społecznych i holistycznych doświadczeniach edukacyjnych. Podobnie jak szkoła humanistyczna, źródła tej pedagogiki są zróżnicowane i dotyczą wolności człowieka oraz potencjału indywidualnego, optymalnego działania ludzkiego w zakresie ogólnej wiedzy i umiejętności. To podejście, choć bardziej zorientowane na studenta, niż podejście naukowe w jego zastosowaniu, leży u podstaw i nie jest zorientowane wyłącznie na ucznia ani na nauczyciela. Liberalny pedagog ceni spontaniczność doświadczenia jako siłę katalizującą proces uczenia się. Ekonomista i filozof, Friedrich Hayek konceptualizował generowanie nowej wiedzy jako spontaniczne zdarzenie i umieścił samo „uczenie się” w centrum interakcji instruktażowej, odnosząc się do umieszczenia nauczyciela, ucznia, kultury lub schematu grupowania, taksonomii Zewnętrznie zdefiniowane standardy lub treści akademickie w centrum jego pedagogiki Nauczyciel stacjonarny, którego pedagogika uczenia się koncentruje się na spontanicznym powstawaniu porządku intelektualnego, jest pedagogiem liberalnym, stosującym multocentryczne, rozpowszechnianie metod nauczania i programów nauczania. liberalne podejście zakłada, że swobodne rozmowy, nierównowaga, refleksja i celebrowanie porażki oraz wyraźne modelowanie ciągłych dociekań, jak również regularne kwestionowanie prawd, praw lub faktów, prawd, praw lub faktów kulturowo, jest niezbędne i nie powinny być łagodzone przez z góry ustalone cele, cele lub wyidealizowane wyniki mes. Liberalne uczenie się jest równie osobiste i bezosobowe. Tradycja liberalnego podejścia sięga Sokratesa i Konfucjusza, Locke’a, Rousseau i Kanta, a także Amerykanów, Thomasa Jeffersona i Ralpha Waldo Emersona. Dziś Parker Palmer, znany autor i zwolennik edukacji liberalnej, ujawnia na wpół demokratyczne / kwakierskie podejście do nauczania przez wspólnotę, rozumiejąc, że wiedza o prawdzie ma zarówno wymiar wewnętrzny, jak i interpersonalny, a uczenie się jest podróżą. odkrywania poprzez osobistą przeszłość, skupienie się na teraźniejszości i zwrócenie uwagi na przyszłość.
Pedagogika zawodowa jest zorientowana na pragmatyczne szkolenie określonych umiejętności technicznych poprzez modelowanie, demonstrację i inne metody oparte na doświadczeniu. Kształcenie zawodowe często łączy ekspertów (nauczycieli) z nowicjuszami (studentami), którzy poprzez dialog, praktykę opartą na doświadczeniu, niepowodzenia, refleksję i inne doświadczenia, generują nowe rozumienie określonych procedur technicznych razem jako mentor i podopieczny poruszający się w dziedzinie wiedzy i umiejętności technicznych. Amerykański filozof i myśliciel edukacji, John Dewey, jest dobrze znany jako jeden z najbardziej zdecydowanych zwolenników uczenia się poprzez działanie, praktyczne instrukcje lub nauczanie oparte na doświadczeniu. Dewey uważał, że wiedza techniczna pochodzi z naszych doświadczeń z przedmiotami, które napotykamy w życiu, zwłaszcza podczas pracy. Powiedział, że „niemożliwe jest zdobycie wiedzy bez użycia przedmiotów, które robią wrażenie na umyśle”.
Krytyczna pedagogika została zapoczątkowana przez brazylijskiego pedagoga i filozofa Paolo Freire, który odrzucił pogląd, że wiedza może być politycznie neutralny i że dostęp i wymiana wiedzy są ograniczone przez osoby u władzy w celu utrzymania tej władzy.
Freire argumentował, że niezależnie od tego, czy nauczyciele są świadomi polityki związanej z ich nauczaniem, czy nie, dynamika ich instrukcje są oparte na i utrwalają odrębną dynamikę władzy, czasami nawet taką, która pozbawia ich ich własnej mocy. Uważał, że tradycyjne zachodnie metody nauczania wzmacniają wiele form ucisku społecznego (politycznego, ekonomicznego, duchowego, psychologicznego i innych) poprzez uwarunkowania ludzi w jak najmłodszym wieku (zanim osiągną zdolność rozwojową do podjęcia badań), aby zamienić swoją wolność na asymilację. Pedagogika krytyczna dąży do ujawnienia podstępności myśląc w nauczaniu i samodomowieniu nauczycieli i uczniów. Celem pedagogiki krytycznej jest wyzwolenie się z tego ucisku poprzez świadomość tego, w jaki sposób ta dynamika władzy jest osadzona w naszym programie nauczania, nauczaniu filozofii i kultury. Krytyczni teoretycy utrzymują, że prawdziwe wyzwolenie może pochodzić tylko z systemów edukacji pozbawionych ucisku.
Istnieje wiele innych metod pedagogicznych.
Próg między programem nauczania a pedagogiką był historycznie niejasny. A uporczywy pogląd, że pedagogika dotyczy metod i strategii nauczania, tak jakby były one takie same, jak różne podejścia do nauczania, również wprawia w zakłopotanie każdego, kto próbuje konceptualizować podstawową istotę tego terminu. Ostatecznie to dziwne słowo odnosi się do akademickiego badania procesów stosowanych w nabywaniu lub przyswajaniu nowej wiedzy przez jednostkę w kontekście edukacyjnym.Ta epistemologia rozważa różne typy interakcji, które mają miejsce podczas uczenia się. Te interakcje są regulowane przez nasze przekonania o tym, jak ludzie się uczą. Stają się metodologią, praktykami i naszym programem nauczania.
Dzisiaj w języku greckim słowo paidagōgos oznacza „korepetytor”. Jednak w literaturze z czasów Platona słowo to miało szczególne konotacje. Oznaczało „służyć”. Herodot użył tego słowa w swoich Historiach, co oznacza „opiekun młodych”. Kiedy Sokrates użył tego słowa, było to podobne do „obrońcy dzieci”. Pedagog jest używany zarówno w Nowym Testamencie, jak i Starym. Kiedy Biblia Króla Jakuba została przetłumaczona na angielski ze starożytnych greckich tekstów, słowo to miało oznaczać: tego, który prowadzi, tego, który służy, tego, który prowadzi i tego, który wydaje.
Pedagogika zasadniczo pośredniczy w jak świadomie lub nieświadomie prowadzimy naszych uczniów przez proces uczenia się. Dzieje się to bardziej w wyniku naszych charakterystycznych zachowań, niż jesteśmy zwykle świadomi i często zastępuje nasze celowo wyraźne wskazówki, instrukcje lub demonstracje.