Zostaw to na tylnym palniku – większość purystów od pomidorów opowiada się za pozostawieniem wodnistego sosu trochę więcej czasu na kuchence (bez pokrywki garnka, oczywiście). Pozwolenie na zagęszczenie sosu pomidorowego poprzez odparowanie nadmiaru płynu ma dodatkowe zalety. Im dłużej gotuje się sos pomidorowy, tym bardziej złożony, gładki i aromatyczny staje się. Jeśli w przeszłości Twoje sosy miały mosiężny lub prawie metaliczny smak, kolejna godzina na kuchence może sprawić, że tegoroczna partia będzie wystarczająco gruba, aby pokryć tył kadzi i nadać jej głębokie nuty smakowe, które pokochasz. Dlaczego nie wykończyć tego w niskim piekarniku? Nie musisz się martwić spaleniem dna garnka, a następną godzinę możesz spędzić na robieniu czegoś bardziej zabawnego niż oglądanie bulgoczących roztopionych pomidorów. Zawsze możesz też użyć swojego zaufanego garnka.
Dodaj zagęszczacz – sztuczne zagęszczacze i pomidory często się ze sobą nie zgadzają. Skrobia nie wytrzymuje dobrze kwasu zawartego w pomidorach. Skrobia kukurydziana, skrobia ziemniaczana i niektóre mąki mogą zmieniać smak sosów na bazie pomidorów, tworzyć grudki lub rozpadać się z czasem. Jeśli dodasz mąkę, marchewkę lub skrobię kukurydzianą, najpierw wymieszaj je z odrobiną zimnej wody i od razu użyj sosu pomidorowego.
Reklama
Reklama
Don nic nie rób – cienki nie musi być zły, a jeśli planujesz użyć domowego sosu w gulaszu, zupie lub chili, inne składniki zagęści sos za Ciebie. Lekko tłuczone ziemniaki w gulaszu lub puree z fasoli w chili dodadzą masy sosowi i doskonale połączą się z innymi smakami w przepisie.